drzwi wejściowe z bliska
Witamy Was wszystkich weekendowo....
Nadrabiając zaległości blogowe, widzę, że u niektórych z Was praca wrze! I bardzo dobrze! U nas póki co przestój, ale myślę sobie, że tomoże i lepiej, bo jest czas, żeby na spokojnie przemyśleć niektóre sprawy i rozważyć wszystkie "za" i "przeciw" dotyczące pewnych rozwiązań. W tym tygodniu- jak pisałam wcześniej- był u nas na budowie fachowiec od schodów. Cena, którą wyznaczył uznaliśmy za bardzo korzystną i jest dokładnie o połowę niższa od tej, którą zaproponował nam poprzedni stolarz, więc jak widziecie warto pytać i szukać. Mamy zatem nadzieję, że nasze schody już prawdopodobnie się robią. Rodzice przekazali panu schodowemu wszystkie nasze sugestię no i...czekamy na efekt! Jeśli chodzi o tarasy i schody zewnętrzne, Tata w tym tygodniu sam, własnoręcznie ;zabrał się za kopanie fundamentów pod schody - (Kochany Tato -DZIĘKUJEMY!!!) A my, będąc za granicą, mamy wielkie wyrzuty sumienia, że nie możemy nic robić, ani w żaden sposób fizycznie i namacalnie pomóc :(
Co do płytek, ostatczenie zdecydowaliśy się na płytkę Semir (Paradyż) i lada dzień będziemy ją zamawiać. Poniżej, na prośbę niektórych z Was załączam jeszcze jedno zdjęcie drzwi z bliska. Jakość może nie jest najle psza, ale dysponujemy póki co tylko takim.
Ach, jak ja zazdroszczę tym wszystki, którzy pracują przy swoich własnych domach, upiększają je i sadzą wiosenne sadzonki w przydomowych ogrodach...Tak bardzo nie mogę się doczekać powrotu do kraju, powrotu do DOMU!!!