romatyczny kominek
Kochani moi wszyscy!
Właśnie zadzwonił do mnie Tata (przyp. Tata nadzoruje prace wykonawców podczas gdy my jesteśmy daleeeko! ) i oznajmił z radością i dumą w głosie, że oto siedzi sobie właśnie u nas na budowie z mamą przy kominku i romantycznie patrzą w ogień ;-) Poczułam wielką radość, ale też i smutek, że nie możemy tam być i cieszyć się tym wszystkim na żywo....Pomyślałam sobie, że bardzo tesknię i już chcę wracać. Jednak niestety życie nie jest takie proste jakbyśmy chcieli. No, ale nic to, nie piszę po to, żeby smęcić. Przetłumaczyłam sobie jakoś, że przecież mamy tutaj fajną pracę, jesteśmy tutaj razem a kominek póki co możemy zobaczyć na zdjęciu. A ciepło od niego poczujemy już za prawie dwa tygodnie będąc na chwilę w Polsce. Jeszcze się nim nacieszę prawda???
Dołączam zdjęcia:
Chociaż nie chce mi się wierzyć, podobno to naprawdę jest ogień z naszego kominka:)
i już mniej romantyczne zdjęcia:
nasze kratki, które mają być wmontowane do obudowy kominka i w sypialni
i bardziej techniczne (mniej romantyczne) zdjęcie naszego kominka. Wolę to pierwsze! :) Jutro mają obudowywać całość...